aktywna mama

Codzienna gonitwa

Jak tu odzyskać czas dla siebie? Chciałabyś zdrowiej jeść, więcej się ruszać i przy okazji schudnąć, ale od samego ranka do późnego wieczora ogarniasz milion spraw i na koniec dnia padasz wykończona na łóżko?

“Miałam jeszcze poćwiczyć…może za chwilę…”, “Powinnam dzieciom zrobić coś zdrowego do szkoły”, “Sobie w sumie też…może jakąś sałatkę do pracy…”, “O ranyyy, pralka skończyła prać…jeszcze trzeba rozwiesić pranie”, “Gaście już te światła, mówiłam dobranoc 5 razy!”, “Muszę uprasować bluzkę na jutro…”, “Ale jeszcze poćwiczyć powinnam…”, “To ja po prostu jutro wcześniej wstanę…”

A następnego dnia rano, jak to rano… walka o każdą minutę (“Szybko, wstawać, bo się spóźnimy!”) i mimo ambitnych planów, ledwo udaje się z domu wyjść na czas.

Znasz to? 

Wszechobecne “muszę”, “trzeba”, “powinnam” nie pozwala Ci realizować celów? Chciałabyś mieć 10 rąk, umieć się rozdwajać lub chociażby wpłynąć na dobę, aby chciała być z gumy?

Wiem jak jest…

Sama jestem mamą dwójki dzieci w wieku szkolnym, która dwoi się i troi, żeby dom wyglądał jak dom, a nie pobojowisko, żeby każdy mógł zjeść wartościowe posiłki, zdążył wszędzie na czas. Do tego zależy mi, aby w oczach męża mimo upływu lat, nie tracić na atrakcyjności, co wiadomo, również wymaga wysiłku.

Problem dzisiejszych czasów to zbyt wysoko stawiana poprzeczka – poprzeczka, którą my kobiety często stawiamy sobie za wysoko same. Tak, tak. Wymagamy od siebie zbyt dużo i to w jakości koniecznie na 100% na każdym polu. Bierzemy na swoje barki mnóstwo zadań.

  • chcemy dbać o dom, aby był przytulnym ciepłym azylem, jak ze świątecznych reklam, aby wyglądał jak dom, a nie pobojowisko
  • chcemy, aby nasze dzieci miały jak najlepiej, niczego im nie brakło, a jednocześnie, żeby czuły, że mają nasze wsparcie – dbamy o ich rozwój fizyczny, psychiczny, wozimy na zajęcia dodatkowe, pomagamy odrabiać lekcje, chronimy przed porażkami przypominając o klasówkach i nie przeciążamy obowiązkami – i tak mają dużo nauki
  • zależy nam, żeby nasza rodzina była zdrowa – kupujemy witaminy, rodzinne pakiety opieki medycznej w prywatnych placówkach, zaopatrujemy lodówkę i szafki kuchenne w super foods, wyszukujemy zdrowe przepisy
  • w pracy to jasne, że można na nas polegać – wszystko przemyślane, skoordynowane, przygotowane, dopilnowane, wydzwonione, wymailowane, obiecane na czas, poprawione po innych… i dopisz co tam jeszcze uznasz…
  • w domu wieczorem pamiętamy dbać o relacje. Być mamą to jedno, ale chcemy też być nadal atrakcyjnymi kobietami. Ogolić nogi, pomalować paznokcie, pofarbować odrosty na czas, piling, maseczka, krem na noc, pod oczy – w końcu jesteśmy tego warte, wiadomo.

Ale to nadal za mało!

Bo przecież fajnie byłoby usiąść z książką (nie mówiąc już o tym, że należałoby, bo to przecież rozwój, o który warto dbać), warto jeszcze wykonać trening, bo brzuch i pośladki jakieś nie takie, a poza tym to zdrowo. No i kurczę! nie po to tyle przepisów nazbierane, żeby z nich nie korzystać – a samo się nie zrobi. Aaa, no i jeszcze hobby warto mieć. To jasne. Bo to dobrze na psychikę robi, trzeba mieć pasję, to i stres mniejszy.

I to wszystko prawda. O to wszystko warto dbać. Tylko, że potem dziwimy się, gdy co jakiś czas muszą nas zeskrobywać z podłogi…

A prawda też jest taka, że najczęściej udaje nam się zrealizować to, co nazywamy codziennymi obowiązkami, bo jak sama nazwa mówi – traktujemy, że są obowiązkowe do wykonania. Gdy natomiast chcemy zrobić coś dla siebie (poczytać książkę, poćwiczyć, zająć się swoim hobby, ugotować coś zdrowszego niż zwykle) to cyk, cyk, cyk – czas minął!!! A jutro znowu zaczyna się kolejny dzień świstaka…

Co więc zrobić, aby odzyskać czas dla siebie?

Myślę, że jesteśmy zgodne co do tego, że doba z gumy nie jest i nie będzie. Wiąże się to z tym, że nie jesteśmy w stanie codziennie wykonać wszystkich zadań na 100% i na koniec znaleźć jeszcze dodatkowo czas na swoje marzenia, cele i przyjemności. To oznacza jedno… musimy wybierać. Niestety.

Określ priorytety

Jak to zrobić? Oderwij się od tego co na co dzień robisz, zamknij oczy i unieś się wysoko – spróbuj zobaczyć swoje życie z lotu ptaka. Postaraj się określić najważniejsze dla Ciebie obszary, wyłuskać najważniejsze wartości, bez których nie wyobrażasz sobie życia. Będą to obszary, na których warto żebyś koncentrowała swoją energię i na zaopiekowanie tych obszarów, poświęcała swój czas.

No świetnie, ale co z pozostałymi? Same się nie zrobią.

Wiadomo, że nie. Jednak powstaje pytanie, czy wszystkie zadania są niezbędne?

  • może wkradli się gdzieś do Ciebie złodzieje czasu, których przez zautomatyzowanie czynności nawet nie zauważasz?
  • może część zadań w ogóle nie powinna być przez Ciebie wykonywana, tylko przez kogoś innego?
  • może idziesz na żywioł zamiast planować i przez to zadnia niosą Ciebie, a nie Ty zadania?
  • może gubi Cię nadmierny perfekcjonizm?
  • może nie warto być zawsze Zosią Samosią, a warto rozdać część zadań innym domownikom?

Zadbaj o minuty, a odzyskasz godziny

Gdyby chcieć podejść do tematu czysto matematycznie, można by zauważyć, że gdy oszczędzisz 8 minut dziennie, to na przestrzeni tygodnia odzyskasz prawie całą godzinę! A przez godzinę możesz już zrobić porządny trening, przeczytać dobrych 30 stron książki, ugotować obiad na dwa dni lub poświęcić ją na swoje hobby.

Uciekające minuty rzadko traktujemy jako istotne. Tak jak nie traktujemy poważnie spadającej kropli wody. Dopiero gdy kałuża zaleje nam podłogę w łazience lub zniszczy szafkę drewnianą szafkę, zauważamy, że coś jest nie tak.

Kiedy nie nadążasz, zatrzymaj się!

Brzmi absurdalnie? A jednak. Jeśli chcesz odzyskać czas, to zamiast biegać szybciej z pustą taczką, usiądź i zweryfikuj swoje działania. Tylko tak będziesz w stanie się przeorganizować, przegrupować siły i wyprosić złodziei czasu.

Jeśli ciężko Ci spojrzeć z dystansem na swoje działania, poproś o pomoc kogoś bliskiego. Osobie postronnej jest dużo łatwiej zauważyć w Twoim działaniu czynności, które są mniej istotne. Nie jest do nich tak przywiązana jak Ty.

Możesz skorzystać też z zupełnie zewnętrznych rozwiązań – wziąć udział w szkoleniu lub warsztatach z organizacji czasu. Moje, przygotowane specjalnie dla zabieganych kobiet, znajdziesz tutaj.

Przegrupuj się, zadbaj o minuty i zobacz, że nawet w tak zabieganej rzeczywistości jak Twoja, można odzyskać czas dla siebie. Powodzenia!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *